Archiwum 31 sierpnia 2003


sie 31 2003 ZAKŁAD
Komentarze: 9

Dziś wzięło mnie na refleksje. Mam 19 lat. Ale i tak mam szczęście, że urodziłem się w ostatnich dniach grudnia i mogę być młody dłużej niż moi rówieśnicy. Wkrótce nie będę już nastolatkiem. Obce dzieci będą krzyczeć za mną "dzień dobry panu". Niektóre już tak na mnie wołają. Gdy Dorośli często mawiają, że chcieli by mieć tyle lat co ja. Mówią, że w tym wieku człowiek nie ma żadnych problemów, żadnych zmartwień, żadnych trosk. Niby idealne życie. To nie jest prawda. Wiek młodości również sklada się z kłopotów: ukończenie podstawówki, egzaminy do szkoły średniej, ukończenie szkoły średniej, matura, studia, ścigająca armia, która aż się pali, żeby kolejnego cywila posłać w swoje szeregi. Troski za troskami. Niektórzy, tak jak na przykład ja, mają też prolem z kobietami. Jakoś do tej pory nie trafiłem na taką, która by się mną zainteresowała, może dlatego, że kiedyś byłem bardzo nieśmiały (trochę się zmieniłem) i teraz potrafię już rozmawiać z dziewczynami, ale dopiero po długim czasie, kiedy przebywam z dziewczyną po kilka godzin na dzień, przez długi okres czasu. A może to wina wyglądu? Chociaż niekoniecznie, bo większość mówi, że im się podobam, co nie znaczy, że chcą ze mną być. Więc już sam nie wiem w czym tkwi problem :/ . Straciłem wiarę, że kiedykolwiek z kimś będę, dlatego założyłem się z moją siostrą o to, że do mojej trzydziestki z nikim nie będę i chcę wygrać ten zakład. A założyliśmy się o szampana :)

th0mas : :